Piątek 21.01.2011r. (hala sportowa I LO) - 6 kolejka I rundy Drink Team 48:50 Królowie Dopalaczy Niewątpliwie hit całej pierwszej rundy! Oto naprzeciw siebie stanęły dwie, niepokonane do tej pory drużyny. Drink Team z zawsze solidnym składem oraz Królowie Dopalaczy, którzy o 13:30 tego dnia mogli odetchnąć z ulgą. Ich "piąty" zawodnik potwierdził przybycie na mecz. Mecz zaczął się od prowadzenia DT. Wynik pierwszej kwarty (12:6 dla DT) był tylko "wstępem" do czekających nas emocji. Druga i trzecia kwarta to gra kosz za kosz. Przed ostatnią kwartą Królowie tracili do DT 3 punkty. Na około minutę przed końcem spotkania wyszli jednak na dwu punktowe prowadzenie (47:45). Zawodnicy DT długo konstruowali akcję aż w końcu Daniel Kolankiewicz trafił za 3 punkty. 48:47 dla DT i około 52 sekundy do końca meczu! Królowie mogli wykorzystać fakt, iż drużyna Drink Teamu miała już 5 fauli w tej kwarcie a każde następne to rzuty wolne. Postanowili jednak postawić wszystko na jedną kartę. Bardzo dobra obrona DT sprawiła, iż na 6 sekund przed końcem piłkę z autu wybijali Królowie. Na "trójce" stał niepilnowany Arek "Aron" Rosiek, dostał piłkę i rzucił za "3"... I trafił równo z syreną! W ten oto sposób Królowie zachowali miano jedynej, niepokonanej w MLK drużyny. KATE AS MR!GOWO 44:25 Wyjadacze W ostatnim meczu tej rundy zagrały ze sobą drużyny z identycznym bilansem wygranych i przegranych. Wygrana w tym meczu "odbiła" jedną z drużyn od dna tabeli. ASY wzmocniły siłę podkoszową Markiem Jaworem (204cm wzrostu). M. Jawor to jedna z legend mrągowskiej koszykówki. Jest absolwentem I LO i lata jego świetności przypadają właśnie na okres gry w tej szkole. Jak pokazał mecz Marek był brakującym ogniwem zespołu ASÓW. Pierwsza kwarta to gra kosz za kosz, z lekkim wskazaniem na KATE AS M-wo (10:7). Druga i trzecia kwarta (14:3 i 7:2) to całkowita dominacja ASÓW pod obiema tablicami. Czwarta kwarta wypadła remisowo (13:13) dzięki czemu druga wygrana KATE AS Mrągowo stała się faktem. Niedziela 23.01.2011r. (hala sportowa SP1) - 1 kolejka II rundy Drink Team 90:23 Bez Przypału Drink Team, podrażniony piątkową przegraną w ostatnich sekundach z Królami, musiał odreagować sportową złość. Ich przeciwnikiem był zespół Bez Przypału, który nie wiedział, iż Drink Team ma zamiar urządzić sobie trening strzelecki na osłabionych brakiem podstawowych zawodników przeciwnikach. W tym meczu punktowali wszyscy zawodnicy DT, wręcz dziurawili kosz przeciwnika raz za razem. Znany polski trener piłki nożnej, śp. Kazimierz Górski powiedział kiedyś "Gra się tak jak przeciwnik na to pozwala". 90:23 dla Drink Teamu... ZS Biskupiec 38:37 KATE AS MR!GOWO Oba zespoły postanowiły zagrać mecz kolejki. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była 4 minutowa dogrywka. W pierwszym spotkaniu tych zespołów górą były ASY (36:33). Zawodnicy ZS Biskupiec zamierzali udowodnić, iż tamta porażka była tylko wypadkiem przy pracy. Chcieli odnieść w końcu pierwsze zwycięstwo w MLK. Najciekawsza była końcówka regulaminowego czasu gry. Na około 1 min. przed końcem spotkania ZS Biskupiec wyszedł na 1 pkt. prowadzenie (35:34) i gdy wydawało się, że dowiezie je do końca, na wejście pod kosz zdecydował się Koziat. Został przy tym sfaulowany. 10 sekund do końca i 2 "osobiste" przed nim. Trafił pierwszy rzut wolny po czym wziął czas by wytłumaczyć swoim wychowankom jak mają się zachować w momencie gdy trafi (lub nie) drugi rzut. Niestety rzut był niecelny a 10 sekund nie wystarczyło zawodnikom z Biskupca na zmianę wyniku meczu. Potrzebna była dogrywka. W ostatnich sekundach doliczonego czasu gry, przy stanie 37:36 dla ASÓW, na szalony rajd na kosz przeciwnika zdecydował się zawodnik (nr 8) z Biskupca, który przy celnym rzucie był jeszcze faulowany. Nie trafił dodatkowego rzutu wolnego. 3...2...1... Zabrakło czasu ASOM na oddanie rzutu i tak oto ZS BISKUPIEC odniósł swoje pierwsze, zasłużone zwycięstwo w MLK. Królowie Dopalaczy 48:44 Wyjadacze Zwycięstwo to nie przyszło Królom łatwo. Obie drużyny grały ze sobą 2 tygodnie wcześniej, w pierwszej rundzie MLK. Wyjadacze wyciągnęli wnioski z tamtej porażki... Niestety zabrakło im czasu by wygrać. Królowie to mądrze grająca drużyna. Tak jak we wcześniejszym spotkaniu tak i teraz zagrali mądrze w końcówce i wygrali rewanżowe spotkanie z Wyjadaczami 48:44.