W ostatni weekend (24-25 października 2020 r.) odbyły się ostatnie w tym roku regaty w Mrągowie. Tym razem były to ogólnopolskie regaty o Puchar Prezesa Polskiego Związku Żeglarskiego, w których rywalizowały ze sobą najlepsze załogi z całej Polski (zwycięzcy różnego rodzaju cykli żeglarskich). Dwa pierwsze miejsca, i to na remisie, zajęły załogi z Mrągowa.

Finałowe regaty Pucharu Prezesa PZŻ odbyły się w Mrągowie na jeziorze Juno.

- Organizatorem Pucharu jest Komisja Żeglarstwa Śródlądowego PZŻ. Udało nam się, pomimo trudnych czasów, zorganizować drugi finał imprezy przeznaczonej dla zwycięzców lokalnych regat amatorskich. Niestety, pandemia, kwarantanna i lockdown sprawiły, że na starcie stanęło tylko osiem załóg, ale i tak cieszę się, że regaty mogły się odbyć. Na pocieszenie mieliśmy cudowną pogodę, bardzo ładny wiatr. Regaty zostały rozegrane na sześciometrowych jachtach Mariner na jeziorze Juno w gościnnym porcie w hotelu Siwik w Mrągowie - skomentował Jarosław Bazylko, wiceprezes PZŻ ds. śródlądowych.

Zwycięstwo w regatach odniosła załoga reprezentująca Mrągowo w składzie Paweł Łazarski, Aleksandra Mądrych i Krzysztof Łazarski. Sternik załogi nie krył, że oprócz dobrej zabawy na wodzie mieszały się różne emocje:

- Pierwszego dnia regat był słabszy wiatr i dość nerwowo było na wodzie w załodze. Jakoś przez noc jednak się poukładaliśmy i drugiego dnia żeglowaliśmy już znacznie lepiej. Odrobiliśmy stratę do liderów, czyli załogi Dariusza Bałdygi i przed ostatnim wyścigiem punktacja ułożyła się tak, że o zwycięstwie w regatach decydowało to, która załoga przypłynie na metę pierwsza. Rywale żeglowali już nawet przed nami, ale nie przypilnowali nas i po dobrej halsówce wyszliśmy na prowadzenie i tak skończyliśmy, wygrywając zawody. Ola i Krzysiek bardzo mocno się napracowali i to wielka przyjemność pływać z taką załogą. Mieliśmy sześć intensywnych wyścigów, z krótkimi przerwami pomiędzy i pod koniec czuć było już zmęczenie, ale też do końca była w nas duża determinacja - powiedział sternik zwycięzców, Paweł Łazarski.

Prezes PZŻ Tomasz Chamera, choć z powodu obostrzeń sanitarnych nie mógł kibicować żeglarzom na miejscu, nie krył zadowolenia, że udało się ponownie zorganizować tę imprezę:

- Po raz kolejny na zakończenie sezonu mieliśmy szansę przeprowadzić regaty o Puchar Prezesa PZŻ, które oprócz sportowych emocji, dają szansę na spotkanie się przedstawicieli różnych lokalnych ośrodków regatowych. Organizacji regat tym razem przyświeca nadrzędny cel – bezpieczeństwo uczestników, egzekwowane w postaci wytycznych Polskiego Związku Żeglarskiego. Mimo trudnej sytuacji, jest to świetna okazja do rywalizacji amatorskiej części naszego środowiska żeglarskiego. W tym roku przy pięknej, słonecznej pogodzie. Pozostając w zgodzie z wytycznymi rządowymi tym razem kibicowałem na odległość. Gratuluję wszystkim uczestnikom i liczę na spotkanie przy kolejnej edycji - skomentował Prezes PZŻ Tomasz Chamera.

Drugie miejsce w regatach zajęła załoga Dariusza Bałdygi, trzecie Jakuba Jurczaka, czwarty był Wojciech Dźurdź, piąty Paweł Krakowiak, szósty Adam Niedźwiedzki, siódmy Hubert Kurjańczyk, ósmy Sławomir Cieślak.

Źródło: https://pya.org.pl