Mrągowscy biegacze nie próżnują. 4 grudnia 2011 r. zakończyli ubiegłoroczny sezon startowy biegiem w Mikołajkach, aby teraz, po nieco ponad miesięcznej przerwie, rozpocząć kolejny. Okazją do tego był XXIX Bieg Chomiczówki oraz, organizowany wspólnie już po raz siódmy, Bieg o Puchar Bielan. Pierwszy z nich rozgrywany był na dystansie 15 km, drugi na dystansie trzy razy krótszym, oba z atestem PZLA. Dlatego już na początku sezonu pojawiła się okazja do poprawy oficjalnego rekordu życiowego na jednym z tych dystansów. 15 stycznia pogoda nie rozpieszczała, ale, mimo to, na warszawskich Bielanach stawiła się pokaźna grupa amatorów biegania z Klubu Biegacza Mrągowo. Jak głosi cytat z kultowego filmu „Jak jest zima to musi być zimno”, więc nikt nie spodziewał się sielankowej, wiosennej aury. Chociaż do tej pory zima była dla biegaczy łaskawa, jakby na złość dosłownie dzień przed biegiem doświadczyliśmy pierwszych większych opadów śniegu. Biały puch z chodników i ulic topniejąc zamienił się w kałuże i brudną, błotnistą breję, która pod nogami setek biegaczy chlupała na wszystkie strony. I właśnie w takich warunkach przyszło zawodnikom rywalizować na trasie. Pierwsi na starcie ustawili się uczestnicy biegu na 5 km, który był przeznaczony dla sprinterów i osób, dla których 15 kilometrów to jeszcze za dużo, a także dla tych, dla których… 15 kilometrów to za mało i na rozgrzewkę potrzebują jeszcze pięciu ;). W VII Biegu o Puchar Bielan Mrągowo reprezentowali Liwia Włodarska, która kontynuuje swoją przygodę z bieganiem po debiucie w mikołajkowych zawodach, oraz Kamil Redyk, który debiutował właśnie w Warszawie. Celem Kamila było przebiec całą trasę od początku do końca i, z małą pomocą swojego imiennika, zakładany cel osiągnął. W zawodach na 5 km zwyciężył Radosław Kłeczek z czasem 15:21, a najszybszą panią okazała się Mariola Ślusarczyk (18:37). O godzinie 11:00 przyszła pora na start biegu głównego – 3 pętle po 5 kilometrów po warszawskich Bielanach. W biegu na 15 kilometrów zawodnicy Klubu Biegacza Mrągowo spisali się bardzo dobrze. Zarówno panowie (Karol Jannasz, Stanisław Zapadka, Sebastian Grabowski) jak i panie (Elżbieta Zapadka, Lidia Długosz) ustanowili swoje nowe rekordy życiowe na tym dystansie. Jedynym, któremu nie udała się ta sztuka był Kamil Długosz, który w Warszawie pełnił funkcję tzw. Pacemakera, tym razem prowadząc do mety matkę Lidię. Bieg Chomiczówki z czasem 47:52 wygrał Yared Shegumo, który na finiszu zachował więcej sił i przekroczył metę o kilka sekund przed Michałem Smalcem (47:56). Trzecie miejsce, po emocjonującym sprincie na ostatnich metrach wywalczył rzutem na taśmę Bartosz Mazerski (48:13), o sekundę wyprzedzając ostatecznie czwartego Kamila Poczwardowskiego (48:14). Wśród kobiet tryumfowała Izabela Zaniewska (56:27) przed Dominiką Stelmach (57:05) i Joanną Schab (59:59). W XXIX Biegu Chomiczówki przeprowadzana była także klasyfikacja drużynowa, gdzie klasyfikowano po 3 kolejnych zawodników z danego klubu. Klub Biegacza Mrągowo zajął 33 i 91 miejsce. W Biegu o Puchar Bielan i w Biegu Chomiczówki wystartowało kolejno 590 i 1020 zawodników, co jest nowym rekordem frekwencji tej imprezy. VII Bieg o Puchar Bielan – 5 km: 490. Liwia Włodarska 31:08 509. Kamil Redyk 31:55 511. Kamil Długosz 31:57 Bieg ukończyło 590 zawodników. XXIX Bieg Chomiczówki – 15 km: 188.(39) Karol Jannasz 1:06:27 218.(7) Stanisław Zapadka 1:07:42 232.(44) Sebastian Grabowski 1:08:24 675.(17) Elżbieta Zapadka 1:20:37 901.(21) Lidia Długosz 1:32:10 902.(115) Kamil Długosz 1:32:11 Bieg ukończyło 1020 zawodników.