Ponad rok temu, gdy Klub Biegacza Mrągowo jeszcze stawiał swe pierwsze formalne kroki, kilkoro jego przedstawicieli wybrało się do Warszawy na bieg. Praska Dycha – bo taką nazwą nosiły zawody – spodobała się na tyle, że i w tym roku biegacze z Mrągowa postanowili odwiedzić warszawską Pragę. Trasa była umiejscowiona w Parku Skaryszewskim, a dystans zakładał pokonanie ponad pięciu okrążeń tamtejszym deptakiem. Na wszystko spoglądał położony zaraz obok Stadion Narodowy. Organizatorzy podzielili imprezę na kolejno: 5-kilometrowy marsz Nordic Walking, Praską Dychę i Szybką Dychę. Start do Szybkiej Dychy miał miejsce ponad godzinę później od startu regularnego biegu. Upoważnieni do startu w niej byli zawodnicy legitymujący się wynikiem poniżej 45 minut z ostatnich trzech lat. Miejsce w parku jest ograniczone, a do biegania chętnych było wielu, stąd ten specyficzny podział – by uniknąć niepotrzebnego tłoku i niewygodnego dublowania wolniejszych przez szybszych biegaczy. Pogoda (jak na listopad) okazała się dość łaskawa, atmosfera była przyjazna, a trasa, nie dość, że płaska, posiadała atest PZLA. Mrągowscy biegacze postanowili wykorzystać te czynniki, by poprawić swoje najlepsze osiągnięcia na dystansie 10 kilometrów. I nie zawiedli. Najwyraźniej apel sprzed paru tygodni podziałał mobilizująco, gdyż tym razem na zawodach Mrągowo reprezentowało więcej przedstawicielek płci pięknej niż mężczyzn. Nieczęsto się to zdarza, oby tak dalej. O godzinie 11.00 na start marszu wyruszyły dwie Katarzyny – Długosz i Romaniuk. Po ok. 40 minutach zakończyły swój spacer i zostały nagrodzone oryginalnymi medalami. Po maszerujących przyszła pora na biegaczy, których liczba w obu biegach przekroczyła 700. Monika Czaplicka i Elżbieta Zapadka dały z siebie wiele i poprawiły swoje życiówki. Największym pozytywnym zaskoczeniem okazał się jednak występ Eweliny Szabelskiej. W swoim debiucie Ewelina osiągnęła bardzo dobry czas 50:45. Mamy nadzieję, że dziewczyny nie spoczną na laurach i będą dalej śrubować swoje rekordy życiowe. Panowie postanowili nie być gorsi od kobiet; Stanisław Zapadka i Sebastian Grabowski złamali granicę 44 minut i również ustanowili nowe, oficjalne życiówki. Kamilowi Długoszowi do podobnego osiągnięcia zabrakło kilku sekund, ale fakt ten powetował sobie zostając nagrodzonym w klasyfikacji studentów (5 miejsce). Dobre wyniki naszych biegaczy znalazły przełożenie w miejscu w klasyfikacji drużynowej. Klub Biegacza Mrągowo zajął wysokie, 5 miejsce. Opisując wyniki amatorów z KB Mrągowo, nie wolno pominąć świetnego występu Eugeniusza Ruszczyka w XI Biegu Niepodległości. Jako jedyny reprezentował w Białymstoku Mrągowski Klub Biegacza i stanął tam na trzecim stopniu podium w swojej kategorii wiekowej. A już jutro kolejny bieg niepodległości, tym razem w Gdyni. Biegaczy z Mrągowa, rzecz jasna, tam nie zabraknie. Wyniki zawodników KB Mrągowo: XI Bieg Niepodległości, Białystok (10 km), 05.11.2011 r.: 26.(3) Eugeniusz Ruszczyk 39:26 Bieg ukończyło 158 zawodników. IV Praska Dycha, Warszawa (10km), 06.11.2011 r.: 34.(15) Kamil Długosz 37:33 136.(8) Stanisław Zapadka 43:24 160.(41) Sebastian Grabowski 43:53 371.(17) Ewelina Szabelska 50:45 404.(20) Elżbieta Zapadka 51:55 467.(19) Monika Czaplicka 53:59 Bieg ukończyło 734 zawodników.