Mrągowo nie musi zwracać bonifikaty udzielonej przez Agencję Mienia Wojskowego przy zakupie nieruchomości po dawnej jednostce wojskowej. Spór toczył się przez 5 lat i dotyczył kwoty prawie 5 mln zł.

Cała sprawa rozpoczęła się w 2003 roku, kiedy miasto za 3 mln zł kupiło od AMW nieruchomość wycenioną na 8 mln. Część nieruchomości chciało też kupić starostwo powiatowe, ale ze względów proceduralnych i na wniosek Agencji działkę wraz z zabudowaniami sprzedano w całości miastu. W toku negocjacji zaś ustalono, że miasto będzie mogło zbyć część nieruchomości, niekoniecznie na rzecz starostwa.

- We wszystkich rozmowach i uchwałach od początku stawialiśmy warunek, że Miasto będzie mogło zbyć nieruchomości nie tylko na rzecz powiatu, ale i innych podmiotów, angażując pozyskane przychody w rewitalizację terenów byłych koszar – zastrzega burmistrz Mrągowa, Otolia Siemieniec.

Na podstawie podpisanego porozumienia i stosownej uchwały Rady Powiatu, starostwo miało nabyć kilka nieruchomości na własne potrzeby. Niestety kilka tygodni po zakupie działki przez miasto powiat wycofał się z wcześniejszych ustaleń i zrezygnował z transakcji. W tej sytuacji miasto zaczęło samodzielnie zagospodarowywać teren. Powstały mieszkania komunalne, socjalne i TBS, obiekty sportowe, budynki przeznaczone na cele oświatowe. Część nieruchomości została sprzedana prywatnym inwestorom pod usługi, handel i budownictwo mieszkaniowe.

W 2007 roku AMW wystąpiła do miasta o zwrot udzielonej bonifikaty. Według agencji upust powinien być zwrócony, ponieważ Mrągowo zakupiło działkę na podstawie ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami, a to oznacza, że nie może jej sprzedać przed upływem 10 lat od daty zakupu.

– Zakup nieruchomości koszar nastąpił po rokowaniach z AMW za obniżoną cenę. W momencie zakupu, 2.12.2003r. zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami zwrot bonifikaty, był decyzją fakultatywną, jednak później ustawa została zmieniona poprzez obowiązek zwrotu bonifikaty w przypadku przeznaczenia nieruchomości na cele inne niż zadania własne gminy – wyjaśnia Siemieniec.

Ostatecznie Agencja postanowiła zgłosić sprawę do sądu. Wystąpiła o zwrot jedynie części bonifikaty, po to, by nie wnosić pełnej opłaty sądowej od wartości sporu. Sąd Okręgowy w Olsztynie w  2010 r. orzekł, że Agencji należy się częściowy zwrot roszczeń wraz z odsetkami. Burmistrz Mrągowa Otolia Siemieniec odwołała się od tego wyroku do Sądu Apelacyjnego w Białymstoku. Niekorzystne dla miasta orzeczenie zostało jednak podtrzymane. Dopiero Sąd Najwyższy w 2011 roku uwzględnił skargę kasacyjną miasta, w związku z czym w lutym br. sprawa znów trafiła na wokandę Sądu Apelacyjnego w Białymstoku. Ten po 5 miesiącach wydał wyrok korzystny dla Mrągowa. Jednak swój ostateczny finał sprawa miała dopiero pod koniec listopada, ponieważ w trakcie trwania całego procesu Agencja złożyła kolejny pozew do sądu – tym razem o pełną kwotę bonifikaty, czyli o 4 mln zł. oraz o ustawowe odsetki i koszty procesu. Ostatecznie 26 listopada Sąd Okręgowy w Olsztynie postępowanie umorzył, wobec cofnięcia pozwu przez Agencję, na co Miasto Mrągowo (to wymóg proceduralny) wyraziło zgodę. Mrągowo jest trzecim po  Kłodawie i Szczecinie miastem, które obroniło się w sporze z AMW o zwrot tzw. bonifikaty, czyli upustu cenowego.