Co nowego w mrągowie?

Komunikat dotyczący ogłoszenia o otwartym konkursie ofert na wsparcie realizacji, w roku 2024, zadania publicznego polegającego na wsparciu działań na rzecz osób, rodzin i grup zagrożonych wykluczeniem społecznym, poprzez działania edukacyjne...
2024-04-26 08:52:17
ZARZĄDZENIE Nr 2001/2024 Burmistrza Miasta Mrągowa z dnia 15 kwietnia 2024 roku
2024-04-22 06:44:54
LXXVI SESJA RADY MIEJSKIEJ W MRĄGOWIE. ZAPROSZENIE
2024-04-19 12:51:16
Komunikat dotyczący podpisania umowy o wsparcie zadania publicznego pn. „Żeglarskie Grand Prix Warmii i Mazur”
2024-04-17 12:51:05
Rozstrzygnięcie konkursu ofert na realizację, w roku 2024, zadania publicznego pn. "Wspieranie działań niosących pomoc osobom chorym, starszym i niepełnosprawnym"
2024-04-10 10:13:59
Komunikat dotyczący podpisania umowy o wsparcie zadania publicznego pn. „Profilaktyka uzależnień poprzez sport – Mistrzostwa Polski PITBIKE Off-Road oraz Puchar Polski PITBIKE Off-Road”
2024-04-05 09:32:56
Komunikat dot. zlecenia realizacji zadania publicznego pn. „Żeglarskie Grand Prix Warmii i Mazur (Jubileusz 10-lecia MTR Czos)” z pominięciem otwartego konkursu ofert
2024-04-02 10:36:55
Komunikat dot. zlecenia realizacji zadania publicznego pn. „Profilaktyka uzależnień poprzez sport – Mistrzostwa Polski PITBIKE Off-Road oraz Puchar Polski PITBIKE Off-Road” z pominięciem otwartego konkursu ofert
2024-03-27 10:36:59
DOFINANSOWANIE PRACODAWCOM KOSZTÓW KSZTAŁCENIA MŁODOCIANYCH PRACOWNIKÓW W ROKU 2024 ZE ŚRODKÓW FUNDUSZU PRACY
2024-03-25 09:41:54
Komunikat dot. zgłoszenia osób do komisji konkursowej - konkurs ofert na realizację zadania publicznego w zakresie wspierania działań niosących pomoc osobom chorym, starszym i niepełnosprawnym
2024-03-20 08:35:59

 Mazurski Festiwal Operowy BELCANTO już niedługo po raz trzeci zagości w mrągowskim amfiteatrze nad jeziorem Czos. W tym roku wydarzenie zainauguruje operetka „Księżniczka Czardasza”, którą zaplanowano na 15 lipca. O tym, jak poczuć ducha opery, rozmawiamy z pomysłodawcą festiwalu Piotrem Wołoszem.

Mazurski Festiwal Operowy BELCANTO już po raz trzeci zagości na scenie mrągowskiego amfiteatru. Czym zaskoczycie publiczność tym razem?

 Piotr Wołosz, prezes Fundacji na rzecz Kultury i Sztuki AVANGART: Nie mogę  oczywiście zdradzić wszystkich niespodzianek, jakie przygotowaliśmy, bo nie będzie to zaskoczenie. Uchylę jednak rąbka tajemnicy, że usłyszą Państwo śpiewaków operowych w utworach, w których jeszcze nigdy  nie śpiewali, a są to wielkie hity, nie tylko opery.

Tegoroczne BELCANTO zostanie otworzone już kilka dni wcześniej. 15 lipca na molo przy skwerze Jana Pawła II pokażecie operetkę „Księżniczka Czardasza” w reżyserii Michała Lenarcińskiego. Skąd pomysł na to przedsięwzięcie? Chyba lubicie występować na świeżym powietrzu.

Tak, to prawda, bardzo lubimy występować na świeżym powietrzu.  Plener daje nam zawsze bardzo dużo możliwości. Możemy przede wszystkim wykorzystać naturalną scenografię, co w teatrze byłoby niemożliwe do osiągnięcia. Taka właśnie będzie nasza „Księżniczka Czardasza” -  specjalnie pod scenerię miasta Mrągowo.  W tej wersji wystawiona będzie tylko raz, dlatego serdecznie zapraszam.

Mówi się o tym, że statyczny Polak raz na 100 lat przekracza próg opery. Wy staracie się jednak przełamać tę tendencję.

Celem naszej fundacji jest dotarcie do jak najszerszej publiczności. Sami dobrze wiemy jak mało jest teatrów operowych w Polsce. Trochę zainspirowały nas do tego Niemcy i Włochy, gdzie w każdym mieście wielkości Mrągowa jest teatr operowy. My tworzymy operę mobilną – skoro publiczność nie zawsze może dojechać do opery, opera przyjedzie do nich.

Opera kojarzy się przeciętnemu człowiekowi z czymś szykownym, eleganckim, wręcz niedostępnym, chociaż odbiorca tego muzycznego przekazu chyba przez lata się zmienił. Muzyka operowa to już nie tylko sztuka dla koneserów w smokingach. Do kogo adresujecie swój spektakl?

Mazurski Festiwal Operowy BELCANTO kierujemy do wszystkich. My wychodzimy poza sztywną etykietę teatru. Chcemy stworzyć warunki, aby publiczność w piknikowej atmosferze mogła uczestniczyć w przeżywaniu pięknej muzyki. Kiedyś opera była dostępna tylko dla publiczności o wysokim statusie materialnym. My poprzez przystępne ceny staramy się udostępnić ją wszystkim. Myślę, że kompozytorzy, pisząc swoje wielkie dzieła, nie tylko tworzyli z myślą o elicie, a właśnie o szerokiej publiczności, stąd bardzo często w operach stykają się światy arystokracji z resztą społeczeństwa.

W trakcie gali co roku rozbrzmiewają nie tylko najbardziej znane szlagiery opery czy operetek, lecz w waszym repertuarze znajdują się również utwory z musicali, filmów a nawet muzyki pop. Przygotowanie operowe wokalistów pozwala na taki muzyczny mariaż?

Tak jak już wspomniałem w tym roku usłyszą Państwo utwory również spoza repertuaru klasycznego.  Dla profesjonalnych śpiewaków operowych nie jest problemem wykonanie utworów z innego gatunku muzycznego. Wszyscy wielcy śpiewacy operowi sięgają czasem po utwory lżejszego gatunku i przyświeca im ten sam cel co nam, czyli zbliżenie się do swojego odbiorcy. A w tym roku soliści naprawdę zaskoczą publiczność amfiteatru.

Skąd w ogóle pomysł by zorganizować takie wydarzenie i to w dodatku w Mrągowie na Mazurach?

„Bo wszystkie drogi prowadzą do Mrągowa”. A tak poważnie, to zarówno moja żona, jak i ja, uwielbiamy Mrągowo i już dawno myśleliśmy o zorganizowaniu takiego wydarzenia właśnie tu. Wielkim orędownikiem naszego pomysłu okazała się Pani Burmistrz Otolia Siemieniec. Po pierwszej edycji festiwalu zauważyliśmy również wielką aprobatę mrągowskiej społeczności, co jest dla nas niezwykle cenne i utwierdza nas w przekonaniu, że warto jest organizować kolejne edycje Festiwalu.

Na uroczystej gali finałowej występują nie tylko uznane nazwiska z polskiej sceny operowej, lecz również gwiazdy z zagranicy – w tym roku na scenie zobaczymy między innymi Claudio Rocchi, ucznia samego Luciano Pavarottiego. Jak oni zaopatrują się na występ w Mrągowie? Mieli przecież okazję zwiedzić najdalsze zakamarki operowego świata.

Okazało się, że wszyscy artyści dotychczas występujący w Festiwalu Polskę odwiedzili po raz  pierwszy, mimo że wiele instytucji już się o to starało. Często opowiadałem im o pięknej krainie tysiąca jezior i o tradycyjnej polskiej gościnności. Udało mi się ich namówić, przyjechali i …pokochali Mrągowo. Przez cały rok zresztą odbieram telefony od artystów z pytaniami o kolejne koncerty. Po prostu nigdzie nie czują się tak dobrze jak nad jeziorem Czos (uśmiech).

Aktorowi przed wejściem na scenę życzy się „połamania nóg”. Czego można życzyć operowym solistom?

W Polsce po prostu życzy się powodzenia, ale jako, że większość naszych śpiewaków występujące we Włoszech, mówimy: Im bocca al luppo.

A o czym prywatnie marzy Piotr Wołosz? Czego możemy życzyć?

Aby gromadzić wokół Mazurskiego Festiwalu Operowego BELCANTO coraz większą widownię. Festiwal to część mojego życia.