Kilkaset pojazdów różnego typu przejechało ulicami Mrągowa w corocznej Paradzie Country. Tradycyjne wydarzenie Pikniku było kulminacją tegorocznego festiwalu w mieście. Parada rozpoczęła się o godzinie 12.00. Jednak pojazdy szykowały się do niej już od godziny 10. Trasa imprezy jak co roku wiodła głównymi ulicami miasta. Jej początek zaplanowano na promenadzie przy ulicy Nadbrzeżnej, a koniec w westernowym miasteczku Mrongoville. Na przedzie parady maszerowała orkiestra dęta z Mrągowa. Tuż za nią w paradnym szyku konie. Za nimi pojawiły się motocykle, których co roku w paradzie było najwięcej. Na pierwszym motocyklu jako pasażer jechała burmistrz Mrągowa - Otolia Siemieniec. Wśród motorów królowały zabytkowe już maszyny, tradycyjne Harleye i sportowe motocykle. Za motorami jechały auta różnego typu. Było sporo samochodów "starej daty" takich jak syrenki, trabanty, fiaty czy skody. Najciekawiej prezentowały się stare kabriolety i auta terenowe.Cały przejazd potrwał około godziny.