W ubiegłą niedzielę zakończyły się rozgrywki Mrągowskiej Ligi Koszykówki. W rozgrywkach organizowanych przez CKiT w Mrągowie uczestniczyło 6 drużyn. 5 reprezentowało nasze miasto, drużyną przyjezdną był team z Biskupca. Zawody rozgrywano w wysłużonej hali sportowej Szkoły Podstawowej nr 1 oraz hali sportowej I Liceum Ogólnokształcącego, gdzie na co dzień trenują młodzi koszykarze Klubu Sportowego AS Mrągowo. And the winner is… Pierwsze spotkania MLK pokazały kto tak naprawdę będzie się liczył w walce zwycięstwo MLK. O miano najlepszej drużyny rozgrywek walczyły tylko zespoły Drink Team’u oraz Królów Dopalaczy. Pozostałym drużynom pozostała walka o najniższy stopień podium. Drink Team oraz „Królowie” to obecnie elita koszykówki amatorskiej w naszym mieście. DT to zespół, którego zawodnicy od kilku lat grają ze sobą, w niezmienionym składzie. „Królowie” natomiast w trakcie rozgrywek mieli drobne problemy ze skompletowaniem składu ale radzili sobie z nimi znakomicie. W pierwszej rundzie Królowie Dopalaczy wygrali bezpośrednie starcie z Drink Team’em po niesamowitym rzucie za 3 pkt. Arkadiusza Rośka w ostatnich sekundach meczu. Spotkanie rewanżowe pokazało wyższość „napoi nad dopalaczami” – cytując Darka „Westa” Radla. Drink Team wziął srogi rewanż i wygrał spotkanie o pierwsze miejsce z „Królami” 70:41! Reszta stawki Drużyny ZS Biskupiec, Bez Przypału, Wyjadaczy oraz KATE AS MR!GOWO walczyły zaciekle o 3. miejsce w MLK. Starciom pomiędzy tymi zespołami towarzyszyły niesamowite emocje. Mecze kończyły się wygranymi 1 pkt., dogrywkami lub wysokimi zwycięstwami/porażkami. ZS Biskupiec długo nie mógł odnieść pierwszego zwycięstwa w Lidze. Przełamanie nastąpiło w II rundzie w meczu z KATE AS MR!GOWO, które drużyna z Biskupca wygrała 1 pkt., po dogrywce. Mający problemy ze składem zespół Bez Przypału dał się jeszcze ograć „Biskupcowi” ale na tym skończyła się gościnność mrągowskich zespołów. ZS Biskupiec zajął 6. miejsce w Lidze. Wspomniana drużyna Bez Przypału na półmetku rozgrywek zajmowała 3 miejsce. Wydawało się, iż prezentowana przez nich gra pozwoli utrzymać najniższy stopień podium. Niestety coś się zacięło i z meczu na mecz przybywało porażek. Rozstrzygającym było spotkanie o 3 miejsce przeciwko KATE AS MR!GOWO. Drużynie Bez Przypału wystarczyła wygrana w tym spotkaniu. „ASY” by zająć upragnione 3 miejsce musiały nie tylko wygrać to spotkanie ale także odrobić 14. punktową stratę z pierwszego spotkania. Drużyna KATE AS MR!GOWO była tego dnia o wiele lepiej dysponowana i zagrała to spotkanie jak w transie. Już do przerwy odrobiła straty (42:7) by ostatecznie wygrać 61:25! W ostatniej kolejce drużyna Bez Przypału doznała jeszcze porażki z Wyjadaczami co sprawiło, że zajęła 5. miejsce w Lidze. Wyjadacze mieli być „trzecią siłą” MLK. Pierwsze spotkanie przegrali z Drink Teamem tylko 30:39. Wydawało się, iż słabsze drużyny będą łatwo ogrywać. Niestety w następnych kolejkach niefortunnie przegrali z drużyną Bez Przypału oraz Królami Dopalaczy. By opuścić ostatnie miejsce w tabeli wygrali z ZS Biskupiec. Po dwumeczu z KATE AS MR!GOWO było jasne, że o 3 miejsce będzie trudno. Ostatecznie Wyjadacze zajęli 4. miejsce w MLK. Odkrycie Mrągowskiej Ligi Koszykówki Młodych koszykarzy KATE AS MR!GOWO śmiało można uznać „odkryciem” MLK. Była to najmłodsza, zgłoszona do rozgrywek drużyna. „ASY” – rocznik ‘95/’96 – wzmocnione Piotrem Kozłem, Markiem Jaworem oraz trenerem Bartkiem Koziatkiem pokazały jak wielki drzemie w nich potencjał. Dwumecz z Wyjadaczami oraz wysoka wygrana z Bez Przepału to popis defensywy Asów, która stoi na wysokim poziomie. Pozostałe mecze pokazały nad czym zespół musi popracować by być drużyną „kompletną”. Za zajęte 3 miejsce w Lidze należy pochwalić cały zespół. Nie mniej jednak warto zaznaczyć, iż liderami tego zespołu są Kamil Mirosz oraz Adrian Durka. Kamil w przyszłości ma szansę być świetnym rozgrywającym, Adrian natomiast super strzelcem. Kadra Kadetów KS AS MR!GOWO to 12 zawodników, którzy jeszcze nie raz przyniosą nam wiele radości. Wszyscy trzymamy kciuki za młodziutki zespół z Mrągowa. Sukcesy, nie tylko w MLK, dopiero przed nimi. I LOVE THIS GAME – najciekawsze momenty MLK Bez Przypału 33:32 Wyjadacze Na sekundy przed końcem spotkania Wyjadacze mieli pierwszą wygraną w kieszeni. Prowadzili 2. punktami. Na rzut za 3 pkt. zdecydował się zawodnik Bez Przypału – Miłosz Skowroński. Był niestety faulowany. Niestety dla drużyny Wyjadaczy. Stanął na linii rzutów wolnych i trafił wszystkie 3 „osobiste”. Dzięki temu drużyna Bez Przypału wygrała „przegrany” mecz. Królowie Dopalaczy 50:48 Drink Team Oba zespoły różniła frekwencja zawodników w każdym spotkaniu. O ile Drink Team miał szeroką ławkę rezerwowych o tyle „Królowie” dopiero na kilka godzin przed każdym spotkaniem wiedzieli jakim składem wybiegną. Ok. 14:00 mieli skompletowaną wyjściową „5” na mecz o miano niepokonanej drużyny w I rundzie MLK. Przebieg meczu to gra kosz za kosz. Wynik oscylował w granicach remisu. Najciekawsza była ostatnia minuta meczu. Drink Team, przy prowadzeniu „Królów” 47:45, przeprowadził składną akcje, w której na czystej pozycji znalazł się Daniel Kolankiewicz. Trafił rzut za 3 pkt., dzięki czemu na kilkadziesiąt sekund przed końcem DT wyszło na prowadzenie 48:47. „Królowie” mogli wykorzystać fakt, iż przeciwnicy mieli w tej kwarcie 5 przewinień i każdy następny faul to rzuty wolne. DT też miało tego świadomość wiec postanowili nie faulować tylko skutecznie obronić ostatnią akcję. Na 6 sekund przed końcem meczu piłka bo dobrej obronie DT wyszła na aut. Sebastian Kaczmarski wypatrzył niepilnowanego Arkadiusza Rośka, który równo z syreną trafił rzut za 3 pkt.! I runda dla „Królów”… KATE AS MR!GOWO 44:25 Wyjadacze Drużyna KATE AS MR!GOWO postanowiła wyciągnąć Asa z rękawa. Do zespołu na to spotkanie dołączył Marek Jawor - absolwent I LO w Mrągowie, znany w mrągowskim środowisku koszykarskim. Zawodnik liczący 204 cm wzrostu miał pomóc Asom w walce pod koszami. I właśnie w tym spotkaniu pokazał swoją wartość. Druga i trzecia kwarta to całkowita dominacja KATE AS MR!GOWO pod obiema tablicami a w zasadzie samego Marka Jawora. Szczególnie efektownie wyglądały bloki Marka na przeciwnikach – w całym meczu było ich 6. Wysoka wygrana pozwoliła uwierzyć Asom, iż są w stanie zająć III miejsce w MLK. KATE AS MR!GOWO 37:38 ZS BISKUPIEC Najciekawsza była końcówka regulaminowego czasu gry. Na około minutę przed końcem spotkania ZS Biskupiec wyszedł na 1 pkt. prowadzenie (35:34) i gdy wydawało się, że dowiezie je do końca, na wejście pod kosz zdecydował się Koziat – zawodnik Asów. Został przy tym sfaulowany. 10 sekund do końca i 2 "osobiste" przed nim. Trafił pierwszy rzut wolny po czym wziął czas by wytłumaczyć swoim wychowankom jak mają się zachować w momencie gdy trafi (lub nie) drugi rzut. Niestety drugi rzut był niecelny a 10 sekund nie wystarczyło zawodnikom z Biskupca na zmianę wyniku meczu. Potrzebna była dogrywka. W ostatnich sekundach doliczonego czasu gry, przy stanie 37:36 dla ASÓW, na szalony rajd na kosz przeciwnika zdecydował się zawodnik (nr 8) z Biskupca, który przy celnym rzucie był jeszcze faulowany. Nie trafił dodatkowego „wolnego” a Asom zabrakło czasu na oddanie rzutu i tak oto ZS BISKUPIEC odniósł swoje pierwsze, zasłużone zwycięstwo w MLK. KATE AS MR!GOWO 41:35 Wyjadacze Wydawało się, że KATE AS MR!GOWO czeka kolejna, łatwa wygrana nad Wyjadaczami. Niestety mecz różnił się od pierwszego spotkania. Na sekundy przed końcem regulaminowego czasu gry Asy prowadziły 32:29. Niestety nie udało im się upilnować zawodnika Wyjadaczy, który równo z syreną trafił "trójkę". Remis i kolejna dogrywka w Lidze! Pamiętając mecz przeciwko ZS Biskupiec, który przegrali 1 pkt. po dogrywce, tym razem drużyna KATE AS MR!GOWO wyszła na parkiet bardziej skoncentrowana. Wygrała dogrywkę 9:3 i cały mecz 41:35. KATE AS MR!GOWO 61:25 Bez Przypału Cel jaki Asy postawiły sobie przed meczem z drużyną Bez Przypału był jeden (a w zasadzie dwa) - przede wszystkim wygrana w tym spotkaniu. Dodatkowo musieli odrobić 14. punktową stratę z pierwszego, przegranego meczu. Przed meczem mogli być spokojni o walkę pod tablicami. W składzie był Marek Jawor, który bardzo przyczynił się do dwóch wygranych z Wyjadaczami. W tamtych spotkaniach był klasą sam dla siebie. Zbierał, blokował i rzucał punkty. Mieliśmy także dwóch strzelców „za 3” – Piotra Kozła i Bartka Koziatka. Kamil Mirosz i Adrian Durka mieli zając się zdobywaniem punktów z półdystansu. W gotowości czekało, głodnych zwycięstwa 7. ASów. Początek meczu – szybko zdobyte 5 punktów - zdjęło z nich ciśnienie. Pierwsza połowa spotkania to popis strzelecki ich trenera. Koziat rzucił 6 x 3pkt. plus 3 osobiste! Reszta drużyny dostosowała się do jego gry. Marek Jawor rządził bezapelacyjnie pod tablicami, zbierał piłki i trafiał raz za razem, Piotr Kozioł i Adrian Durka zdobywali punkty po wejściach na kosz. Swoje umiejętności mógł w końcu pokazać Kamil Mirosz – trafił za 3 pkt., kilka razy z półdystansu oraz rzuty wolne. Wynik do przerwy 42:7 dla Asów oznaczał, że strata z pierwszego spotkania została odrobiona z nawiązką! Mecz zakończył się wynikiem 61:25 i 3 miejsce Asów stało się faktem! Wyjadacze 51:50 Bez Przypału Spotkanie, które miało zdecydować kto będzie 4. a kto 5. w MLK. Po słabym początku Wyjadacze powoli pięli się w górę tabeli. Tak samo wyglądał to spotkanie. Drużyna Bez Przypału wypracowała kilkupunktową przewagę i starała się kontrolować mecz. Wyjadacze jednak zachowali siły na koniec spotkania i powoli gonili przeciwników. Ostatecznie wygrali to spotkanie 1 pkt. Pierwsze spotkanie zakończyło się jednopunktową wygraną drużyny Bez Przypału. Ale Wyjadacze dzięki lepszemu bilansowi małych punktów zajęli wyższe miejsce. Tak oto prezentowała się nam Mrągowska Liga Koszykówki w sezonie 2010/2011. Cierpliwie czekamy na kolejny sezon. Niektóre drużyny na pewno się wzmocnią, dojdzie kilka nowych zespołów. Cieszy fakt, iż koszykówka w Mrągowie odradza się – powstał Klub Koszykarski, organizowana jest Amatorska Liga Kosza. Aż chce się powiedzieć „to be continued”…